Ostatni mecz
Kia Center, Orlando, FL
27/28.03.2024
B
o
x
101 : 93
Kolejne mecze
DOM

pt/sb
29/30.03
00:00
DOM

sb/nd
30/31.03
00:00
DOM

pn/wt
01/02.04
01:00
Southeast Division
DrużynaWL%
Orlando Magic 42300.583
Miami Heat 39330.542
Atlanta Hawks 33390.458
Charlotte Hornets 18540.250
Washington Wizards 14590.192
Liderzy
Punkty Zbiórki Asysty
Banchero 22,8
F. Wagner 20,0
Suggs 12,3
Carter Jr. 6,9
Banchero 6,8
F. Wagner 5,5
Banchero 5,3
F. Wagner 3,9
Fultz 3,1
Przechwyty Bloki Minuty
Suggs 1,4
Fultz 1,1
F. Wagner 1,1
Bitadze 1,3
Isaac 1,2
Suggs 0,6
Banchero 34,9
F. Wagner 33,0
Suggs 26,7
Shoutbox
Ibaka o swoich wakacjach
Autor: jingles | Data dodania: 04.09.2016, 11:06
Poniższy tekst jest tłumaczeniem napisanej przez Serge'a Ibakę na łamach Sports Illustrated opowieści o jego wakacjach.

- - - - -

Drugi raz w to lat zepsuł mi się telefon, ale i tak nie mogłem spać. Zamiast tego do 5 nad ranem oglądałem wiadomości. Nie, że byłem przerażony — dorastanie w Kongo sprawiło, że nie jest łatwo mnie przerazić — jednak byłem zmartwiony. Nie co dzień bywa się w kraju, w samym środku zamachu stanu.

Przyjechaliśmy do Turcji dzień wcześniej, w czwartek 14 lipca. Mój przyjaciel, Samuel Eto’o — napastnik tureckiego klubu Antalyaspor i jeden z najlepszych, afrykańskich piłkarzy wszechczasów — organizował w sobotę charytatywny mecz piłki nożnej w mieście Antalya. Składy zawierały czołówkę obecnych i byłych, piłkarzy świata, jak Lionel Messi, Eden Hazard, Michael Essien czy Jay-Jay Okocha. Kocham piłkę nożną i byłem podekscytowany tym weekendem. Piątek spędziłem na hotelowym basenie, a następnie udałem się w smokingu na wieczorne przyjęcie.

Początkowo wszystko było świetnie. Wszyscy mieli uśmiechy na twarzach i dobre jedzenie na talerzach. Następnie, około godziny 23, mój telefon zaczął dzwonić. Przyjaciele pisali do mnie, fani tweetowali. Ludzie chcieli wiedzieć czy jestem bezpieczny. Pozostali na przyjęciu zaczęli dostawać podobne wiadomości. Właśnie wtedy przewrót wojskowy zaczął się rozszerzać. Wiedzieliśmy wówczas tylko tyle, że członkowie Tureckich Sił Zbrojnych przejmują kontrolę nad częścią stolicy kraju - Ankary.

Antalya znajduje się około 6 godzin jazdy samochodem na południe od stolicy, jednak bez wątpienia był to niebezpieczny czas dla całego kraju. Można było dostrzec, że na twarzach znajdujących się w pomieszczeniu osób radość zmieniła się w strach. W tym momencie nie miało dla nas znaczenia jak daleko od tego miejsca znajduje się stolica. Chcieliśmy tylko wrócić do domu.

Wiedzieliśmy, że sobotni mecz będzie odwołany, więc zaczęliśmy szukać lotów do domu. Jeden z moich managerów, Jordi Vila, naciskał żebyśmy wyjechali tej samej nocy, ale wszystkie lotniska były zamknięte. Nie wiedzieliśmy kiedy będzie można wyjechać ani co się dalej stanie. Stany Zjednoczone odwołały wszystkie loty do Turcji, a Departament Stanu wydał ostrzeżenie o podróżowaniu. Nie miałem pojęcia kiedy i jak wrócę do domu. Wszystko co mogliśmy zrobić to wrócić do hotelu.

Zatem noc spędziłem oglądając wiadomości. Dowiedziałem się, że siły wojskowe próbujące przejąć kontrolę nad krajem walczą na ulicach z cywilami i policją. Setki ludzi straciło życie, a ponad dwa tysiące zostało rannych. Również niektóre budynki tureckiego rządu zostały zaatakowane.

W sobotę rano rząd odzyskał kontrolę nad krajem. To oznaczało, że jest bezpieczniej. Wciąż nie mogłem wrócić do Stanów, ale w niedzielę wsiedliśmy do samolotu do Barcelony. Tam zatrzymaliśmy się na jedną noc, a następnie złapaliśmy lot do Las Vegas, gdzie miałem zaplanowane treningi.

Zdecydowanie nie tak wyobrażałem sobie zakończenie moich wakacji. Podobnie z resztą jak kilka wcześniejszych miesięcy, które również nie szły zgodnie z planem.

- - - - -

Dużo czasu zajęło mi dojście do siebie po porażce z Golden State Warriors. Prowadząc 3–1 w finale Konferencji Zachodniej już ich mieliśmy. Szczerze mówiąc wciąż nie doszedłem do siebie, ale kilka tygodniu po tej porażce nie byłem w stanie rozmawiać o tej serii, o koszykówce. Podczas finałów NBA, przyszli do mnie przyjaciele by obejrzeć jeden z meczów, ale widząc Warriors byłem tak zawiedziony, że musiałem wyjść.

W zasadzie uporałem się z tym dzięki mojej 10-letniej córce. Pewnego wieczoru wyszliśmy na kolację, a w telewizji pokazywano finały. Odwracałem głowę starając się uniknąć oglądania, a moja córka widziała jaki byłem nieszczęśliwy.

"W porządku tato, zrobiłeś wszystko co mogłeś zrobić." - powiedziała.

Słysząc coś takiego od osoby, którą kocham przywróciło mnie to do życia. Zdałem sobie sprawę, że czas wziąć się w garść i czerpać korzyści z lata. Gracze NBA nie mają zbyt dużo wolnego czasu, a zatem bardzo ważne jest by skorzystać z tego krótkiego okresu wakacji i spędzić czas z rodziną oraz naładować swoje wnętrze energią.

Mój kalendarz na to lato zakładał bardzo wiele podróżowania. Plan był taki by odwiedzić Mediolan, Paryż, Barcelonę, a następnie Antalyę, przed podróżą do Las Vegas. Oczywiście później do planu podróży dodałem również Orlando, ale do tego zaraz dojdziemy.

Będąc profesjonalnym koszykarzem nie możesz mieć przestojów jeśli chcesz wciąż stawać się coraz lepszym. Mój trener wszędzie ze mną jeździ i zawsze upewniamy się, że w miejscu, do którego podróżujemy jest gdzieś blisko siłownia. Czas wolny również jest częścią moich wakacji, co widać po zdjęciach i filmach — naprawdę, grającego mnie w kosza widzicie wystarczająco dużo podczas sezonu — jednak wciąż wstaję o 6 rano żeby mieć czas na to by poćwiczyć zanim na dobre zacznie się dzień.

Ważne jest jednak by mieć również pasje poza boiskiem, a jedną z moich pasji jest moda. Dlatego moim pierwszym przystankiem był Mediolan, w którym nigdy wcześniej nie byłem, pojechałem tam na Fashion Week. Uznanie dla dobrego stylu przejąłem od mojego ojca i mojej kultury. Tam skąd pochodzę ludzie uwielbiają się dobrze ubierać.

Za młodu nie miałem pieniędzy by kupować luksusowe ubrania, ale zawsze marzyłem by mieć parę butów J.M. Weston. Były piękne, ale w Kongo nie było nawet ich sklepu, trzeba było jechać do Hiszpanii żeby je kupić. Jednak w Kongo, jeżeli naprawdę siedziałeś w modzie, posiadanie pary butów J.M. Weston to była konieczność. To pokazywało, że odniosłeś sukces i wiesz co to dobry styl.

W końcu zdecydowałem się je kupić, ale to było dopiero kilka lat temu. Kupiłem jedną parę dla siebie i jedną dla mojego taty. Kosztowało mnie to coś koło 10 000 $, ale to nie miało znaczenia. Pewne rzeczy są bezcenne, szczególnie gdy spełniają marzenia z dzieciństwa. Noszę swoją parę kiedy tylko mogę, a to przypomina mi o domu. Kibice NBA znają mnie z czasów w Stanach oraz spotkań w reprezentacji Hiszpanii, jednak ja absolutnie nie zapomniałem skąd jestem i poświęcam wiele pozaboiskowego czasu i wysiłku by robić pewne rzeczy dla mojej ojczyzny Kongo.

Po Mediolanie nadszedł czas by odwiedzić Paryż, miejsce które uwielbiam. Mam tam rodzinę i dobrze znam to miasto. Co więcej, w Paryżu jest dużo świetnego, kongijskiego jedzenia, co denerwowało moich przyjaciół, bo nie chciałem tam jeść nic innego. Oni wciąż próbowali robić rezerwacje w wytwornych restauracjach, podczas gdy ja chciałem tylko solidny talerz saka saka! Pomijając kłótnie o jedzenie, spędziliśmy tam świetny czas. Zobaczyliśmy wspaniałe muzea i występy, a nawet natknąłem się na nowego gracza Chicago Bulls (wciąż brzmi to dla mnie dziwnie) Dwyane'a Wade'a oraz gracza New York Giants - Victora Cruza w Palais de Tokyo.

A później nadszedł 24 czerwca, czwartek wieczór, a mój telefon zaczął dzwonić ze zwiększoną częstotliwością. Byliśmy na kolacji gdy zacząłem dostawać wiadomości, tweety — różne osoby dopytywały o plotki. W pierwszej chwili nie miałem pojęcia o czym oni mówią. Po jakimś czasie zorientowałem się, że to noc draftu, a następnie zobaczyłem, że Thunder, drużyna która wybrała mnie w 2008 roku i jedyna, dla której grałem w NBA, myśli o wymianie z moim udziałem.

Wciąż miałem jednak wrażenie, że to tylko plotki. Spotykamy się z tym cały czas, a szczególnie w okolicy draftu jest tego sporo, dlatego byłem przekonany, że to nic istotnego. Byłem o tym na tyle przekonany, że postanowiłem wyłączyć telefon, a po kolacji udać się prosto do hotelu i pójść spać.

Tej nocy spałem dobrze.

- - - - -

Gdy obudziłem się w piątek i sprawdziłem telefon, zobaczyłem że mam nieodebrane połączenia od mojego agenta, menedżera oraz ojca. Wtedy doszło do mnie, że te plotki musiały być prawdziwe i że mój czas w Oklahoma City dobiegł końca. Zadzwoniłem do menedżera, który poprosił o spotkanie w hotelowym lobby. Tam powiedział mi, że zostałem wymieniony do Magic. Większość tego dnia spędziłem rozmawiając z różnymi ludźmi przez telefon, w tym z GMem Orlando - Robem Henniganem. On wcześniej pracował w Thunder, więc trochę się znaliśmy. Mówił mi jak jest szczęśliwy, że dołączyłem do jego drużyny, jak mi ufa i wierzy we mnie. Ta rozmowa sprawiła, że poczułem się dobrze w związku z nowymi możliwościami i moją przyszłością.

Nigdy nie prosiłem o wymianę, nawet wtedy gdy media sugerowały, że jestem niezadowolony ze swojej roli w drużynie. Miałem końcowe spotkania z Billym Donovanem i Samem Prestim po sezonie, oba wypadły świetnie. Jednak to wciąż jest biznes, każdy robi to co jest dla niego najlepsze, ja też proszę mojego agenta by zajmował się moimi sprawami z biznesowego punktu widzenia. Ja skupiam się na koszykówce. Nie jestem typem gościa, który pójdzie i poprosi o wymianę, byłbym szczęśliwy zostając w Thunder. Gra w NBA była moim marzeniem i byłbym szczęśliwy grając gdziekolwiek.

Będę jednak tęsknił za Oklahoma City. Tamtejsi kibice kochają koszykówkę, a Thunder to jedna z najlepszych organizacji w sporcie. To bez wątpienia było dla nich ciężkie lato. Nie wiedziałem co zrobi Kevin jednak wiem, że to była dla niego ważna decyzja i jeśli spowodowała, że on i jego rodzina są szczęśliwi to i ja się z tego cieszę. Mam ogromny szacunek do niego i Russella Westbrooka. Oczywiście jestem rozczarowany, że nie byliśmy w stanie dać temu miastu mistrzostwa, jednak miałem tam trochę fantastycznych okresów i wiele chwil, których nigdy nie zapomnę.

W tym momencie czuję się znów jak debiutant. Jestem cały w emocjach, że jestem w Orlando. Wiem, że dla niektórych to brzmi jak szaleństwo, że jestem podekscytowany przenosinami z contendera jakim byli Thunder do drużyny w przebudowie, która przez cztery lata nie była w playoffs, jednak granie dla Franka Vogela, trenera ceniącego tak bardzo obronę, jest dla mnie bardzo ekscytujące. Mamy spójny trzon drużyny złożony z młodych, atletycznych graczy, który będzie bardzo fajny. Nasza drużyna będzie nieco old-schoolowa, a ja nie mogę się już doczekać jak włożę koszulkę Magic na pierwszy mecz sezonu.

Ta wymiana daje mi szansę, by pokazać ponownie wszystko co potrafię robić najlepiej, nie mogę się doczekać tego co stanie się w Orlando. Zrobimy trochę hałasu. To było szalone lato, jednak jestem gotowy na jego zakończenie.
Komentarze
Autor: popes | Data dodania: 04.09.2016, 12:24

Ładnie pisze ten gość Tak jak wspominałem wczoraj mam nadzieję że SERGE zapisze się bardzo pozytywnie na kartach historii ORLANDO MAGIC
Wierzę w to !
Autor: Adante | Data dodania: 04.09.2016, 19:47

Szefie jak zwykle szapoba :) Iblocka oby był tak lojalny jak mówi, bo jak nie to go znajdziemy; )
Nick: Rejestracja
E-mail:

| Zapomnij
Content Management Powered by CuteNews