Ostatni mecz
Kia Center, Orlando, FL
23/24.12.2024
B
o
x
104 : 108
Kolejne mecze
DOM

czw/pt
26/27.12
01:00
DOM

pt/sb
27/28.12
01:00
DOM

nd
29.12
21:30
Southeast Division
DrużynaWL%
Orlando Magic 19120.613
Miami Heat 14130.519
Atlanta Hawks 15150.500
Charlotte Hornets 7220.241
Washington Wizards 4230.148
Liderzy
Punkty Zbiórki
Banchero 29,0
F. Wagner 24,4
Suggs 16,3
Banchero 8,8
Bitadze 7,7
Carter Jr. 7,6
Asysty Przechwyty
F. Wagner 5,7
Banchero 5,6
Suggs 3,8
Black 3,8
F. Wagner 1,7
Caldwell-Pope 1,7
Suggs 1,6
Bloki Minuty
Bitadze 1,5
Isaac 1,4
Suggs 0,9
Banchero 36,4
F. Wagner 33,2
Suggs 30,3
Shoutbox
Bucks pokonani po świetnej II połowie!
Autor: jingles | Data dodania: 31.12.2009, 3:58
Początek spotkania był niezwykle wyrównany, obie ekipy na zmianę zdobywały punkty i wymieniały się prowadzeniem. Goście z Milwaukee zaczęli odskakiwać mniej więcej w połowie kwarty, kiedy to Magic zatrzymali się na 11 punktach. Bucks zdobyli 11 pkt z rzędu i wyszli na prowadzenie 21 – 11. W połowie kwarty na boisku pojawił się Gortat i trzeba przyznać, że spisywał się bardzo dobrze. Do końca tej części nasi zdołali zmniejszyć straty i po 12 minutach wynik brzmiał 25 – 21 dla Milwaukee.

Druga odsłona nie przyniosła zbyt wiele zmian, goście kontrolowali przebieg spotkania, a Magicy nadal grali nieskutecznie. Gospodarze zupełnie zostali odcięci od rzutów za 3 (1/9 w pierwszej połowie). Kolejne minuty gry dostał Marcin, bo Howard złapał trzeci faul, i wykorzystał je bardzo dobrze notując w połowie spotkania 6 pkt i 6 zb. Po 24 minutach gry wynik brzmiał 49 – 41 dla Bucks, a nasza gra wyglądała bardzo marnie, na dowód statystyki: 14-40 (35,0 %) z gry, 1-9 (11,1 %) za 3.

Po zmianie stron początkowo nic się nie zmieniło, kilka punktów więcej na koncie mieli goście i to oni kontrolowali przebieg spotkania. Tak było do stanu 67- 60 dla Bucks, do zakończenia trzeciej odsłony pozostało wtedy 5 minut. Wtedy to w naszych zawodników wstąpiła "Magiczna Moc". Gracze z O-Town zdobyli 13 pkt z rzędu błyskawicznie niwelując straty i wychodząc na kilkupunktowe prowadzenie. Kluczwą rolę w pogoni Magic odegrał Vince Carter, który zdobył w tej kwarcie 15 pkt. Orlando wygrało tą odsłonę 38 – 25 i przed decydującą częścią prowadzenie było po stronie gospodarzy, a wynik brzmiał 79 – 74.

Ostatnia odsłona to, jak się okazało, była tylko formalność. Nasi zaczęli trafiać za 3, rozpoczął Pietrus, później dwukrotnie Williams (5/5 za 3), a następnie layup Gortata i przewaga wzrosła do 14 pkt. Już wtedy tak naprawdę było widać, że jest po meczu. Bucks nie mieli już sił by się podnieść, a nasi dalej dziurawili kosz trójkami i z zaciętego meczu z pierwszej połowy, kiedy to Magic męczyli się strasznie z przyjezdnymi, zrobił się blowout. Ostatecznie Orlando Magic zwyciężyli 117 – 92.

Najlepsi w obu ekipach:

Orlando: Carter - 25 pkt, Howard - 17 pkt, 10 zb, Williams - 16 pkt, 7 as, Pietrus - 15 pkt.

Milwaukee: Jennings - 20 pkt, Ridnour - 16 pkt, Bogut - 15 pkt, 10 zb, Ilyasova - 13 pkt, 7 zb.

Na pochwałę zasługuje też Marcin Gortat, który spędził na parkiecie 24 min i zaliczył w tym czasie świetny występ: 9 pkt, 7 zb, 2 bl.
Komentarze
Autor: MiqueL17 | Data dodania: 31.12.2009, 4:09

Po kiepskiej 1 połowie meczu w wykonaniu Magic w 2 połowie zrobiliśmy z nich "Kozłów ofiarnych"

Carter do spuły z Williamsem odrobili straty a później był już Magiczny basket co w efekcie przełożyło się na wynik! Krótko podsumowując - zniszczyliśmy Milwaukee aż +25 pkt!
Autor: Rhez | Data dodania: 31.12.2009, 13:41

a gdyby mnie ktoś powiedział, że będzie blow out to bym powiedział, że opił się tekili :D ale ja tam się nie znam :D
Autor: jingles | Data dodania: 31.12.2009, 13:55

Hehe :D
Nick: Rejestracja
E-mail:

| Zapomnij
Content Management Powered by CuteNews