jingles9. Bo OutlawChales "Bo" Outlaw - bo tak brzmi jego pełne imię i nazwisko - to jeden z tych gości, których nie potrafiłem nie lubić. Od razu zyskał moją ogromną sympatię, którą darzę go do dzisiaj, a jest mi z tym o tyle łatwiej, że Bo nadal jest związany z drużyną Orlando Magic jako ambasador społeczności.
Długo zastanawiałem się czy nie umieścić go wyżej i mam pewien dyskomfort z tym, że jest tak nisko. Pewnie gdybym pisał ten tekst po pijaku, a co za tym idzie kierowałbym się bardziej emocjami, bardziej sercem, niż głową - byłby wyżej. Ale jednym z kryteriów jakie przyjąłem przy ustawianiu tej dziesiątki są wyniki drużyny i wpływ jaki dany zawodnik na nie miał, a czas Outlawa w Magic dla drużyny był średnio udany, dlatego ostatecznie Bo ląduje tak nisko, chociaż pragnę raz jeszcze podkreślić - kierując się jedynie sympatią do gracza Bo byłby na pewno w TOP 5.
Outlaw zaczynał swoją karierę w NBA z drużyną Clippers, gdzie spędził 4 pierwsze sezony. Nie został wybrany w Drafcie 1993, do którego się zgłosił i po roku spędzonym w CBA został zauważony przez Clippersów, na których zrobiło wrażenie jego 3,8 blk/m - był w tej statystyce liderem CBA. Obrona to zdecydowanie najmocniejsza strona skrzydłowego, od początku do końca kariery.
Outlaw to PF mierzący 203 cm i ważący 100 kg. Całą karierę był niezwykle atletyczny, z nienaganną sylwetką, a jego cechą charakterystyczną były okulary, w których grał, ale nieco inne niż te Horace'a Granta.
Magic pozyskali Bo w 1997 roku, gracz jako wolny agent podpisał wtedy 2-letnią umowę z teamem ze środkowej Florydy. Był to czas przebudowy Orlando po tym jak rok wcześniej do Lakers przeniósł się Shaq.
Pierwszy sezon w O-Town był najbardziej udany dla Bo ze wszystkich spędzonych na Florydzie. Gracz notował średnio 9,5 pkt, 7,8 zb, 2,6 ast, 2,2 blk oraz 1,2 prz na mecz. Trafiał ponad 55% rzutów z gry i 57% osobistych, co jak na niego było całkiem niezłym wynikiem (wiem jak to brzmi, ale Outlaw na linii FT był przez całą karierę fatalny, zarówno jeśli chodzi o skuteczność jak i technikę wykonywania rzutu). Outlaw był świetnym blokującym, aż 13 razy w ciągu pierwszego sezonu w Magic notował 5 bloków, a w przedostatnim meczu tej kampanii zaliczył triple-double: 25 pkt, 13 zb, 10 ast i do tego dołożył właśnie 5 bloków. Po meczu zapytany przez jednego z dziennikarzy o to jakie ma odczucia po pierwszym w karierze triple-double odpowiedział: "A co to jest, jakiś rodzaj hamburgera?" :D
Kolejne sezony w O-Town były dla skrzydłowego nieco mniej udane, ale nadal był solidnym wsparciem. Jak zwykle wyróżniał się w obronie, ale był też wulkanem energii i dobrą duszą drużyny. W listopadzie 2001 roku Magic zwolnili Outlawa, po czym znalazł on zatrudnienie w Suns, gdzie spędził dwa sezony. Następnie zagrał jeden sezon w Grizzlies, potem wrócił na rok do Phoenix, a ostatnie 3 lata kariery spędził tam gdzie czuł się najlepiej - w Magic. Te ostatnie lata były dla niego już tylko przygotowaniem do emerytury, grał ogony i większą rolę miał w szatni niż na boisku. Nie zmienia to faktu, że zadomowił się w drużynie na tyle, że nadal pozostaje jej częścią.
Z czym przede wszystkim kojarzymy Outlawa? Oczywiście ze świetną obroną, energetycznymi blokami, ogromną energią ogólnie na parkiecie, ale też ze świetnym, profesjonalnym podejściem, uśmiechem na twarzy i wielkim sercem do gry. Bo to jeden z najfajniejszych graczy jakich dane mi było oglądać, nie mogło go zabraknąć w moim TOP 10 i tak jak wspomniałem na początku - sama moja sympatia do niego uplasowałaby go zdecydowanie wyżej, szkoda że Magic z nim w składzie nie osiągnęli większych sukcesów. Liczymy na to, że takie przyjdą niebawem, a Bo jako community ambasador będzie mógł się z nich cieszyć razem z drużyną.
Bo Outlaw 6 Pts 4 Ast 3 Stl 6 Blocks Vs. Celtics, 1999.skrzatos9. Jameer NelsonJakoś długo nie miałem do naszego rozgrywającego większych uczyć, ani go specjalnie nie darzyłem jakąś sympatią, ale też nie mogę powiedzieć, że go nie lubiłem. Im dłużej kibicowałem Magic tym Jameer stawał się dla mnie jednak coraz ważniejszą postacią w Orlando i koniec końców znalazł się w moim top 10.
Nelson spędził w zespole Orlando 10 sezonów. Czy udanych? Myślę, że w całokształcie tak. Wybrany w tym samym Drafcie (2004 rok) co Dwight Howard, tylko, że przez Denver Nuggets, trafił do Magic w zamian za przyszłoroczny pierwszorundowy pick. W swoim debiutanckim sezonie jako zmiennik Francisa notował 8.7 pkt oraz 3 ast w nieco ponad 20 minut gry.
Z każdym sezonem rola Jameera w zespole rosła, najpierw gry Magic przesunęli Steve'a na dwójkę, a następnie gdy wymienili go do New York Knicks. Wtedy to stał się głównym rozgrywającym ekipy z Florydy, z którym można było planować dalszą przyszłość. O Nelsonie zawsze mówiło się, że to bardziej combo-guard niż rozgrywający z prawdziwego zdarzenia i że zawsze w pierwszej kolejności szukał rzutu niż podania. Trochę jest w tym prawdy ponieważ Jameer próg 7 ast/m przekroczył dopiero w sezonie 2012/13, kiedy to Magicy byli już w przebudowie po Howardzie. Był to z resztą jego najlepszy (przynajmniej statystycznie) sezon na Florydzie – 14.7 pkt, 7.4 ast, 1.3 stl oraz 35.3 min.
W sezonie 2008/09 Nelson został wybrany jako rezerwowy do All-Star Game (16.7 pkt, 5.4 ast, 45% za 3), ale niestety przez kontuzję barku nie mógł wziąć udziału w tym meczu (zastąpił go Ray Allen). Miała to być kontuzja kończąca jego sezon, ale Magic jak wszyscy dobrze pamiętamy dotarli do swoich drugich Finałów NBA. Jameer zdążył do tego czasu się wyleczyć i wrócił na najważniejsze mecze sezonu Orlando, ale niestety sami wiemy jak te Finały się dla nas skończyły. Gdyby Van Gundy nie wstawił świeżo po kontuzji Nelsona do rotacji kto wie jak potoczyłyby się te mecze z Lakers i do dzisiaj to dla wielu kibiców Magic pozostaje jednym z największych "what if" w historii klubu.
10 sezonów to szmat czasu i widać to w statystykach Orlando gdzie Nelson zaznaczył swoją obecność. 651 spotkań (2. miejsce), ponad 19 tysięcy minut (3. miejsce), 874 trójki (4. miejsce), 3501 asyst (1. miejsce!), 8184 punktów (5. miejsce) .
Na koniec wstawię średnie statystyki z tych 10 sezonów dla Magic: 12.6 pkt, 5.4 ast, 37% za 3, 29.2 min.
Buzzer-beater vs. Nuggets!