jingles8. Jameer NelsonTak się ciekawie złożyło, że zawodnik, którego skrzatos miał na miejscu 9, w moim zestawieniu ląduje jako nr 8. Jameer Nelson vel "Mighty Mouse" - jeden z najlepszych rozgrywających w historii Orlando Magic.
Ja w przeciwieństwie do skrzatosa od razu polubiłem Nelsona, być może wynikało to z faktu, że był niewiele wyższy ode mnie i taki dość krępawy, czy może inaczej - ubity, co dawało mi pewne złudzenie, że mam jakieś namiastki cech wspólnych z graczem NBA ;-)
Wybór w drafcie Nelsona, a w zasadzie jego pozyskanie po wybraniu przez Denver, było nieco przyćmione faktem, że do drużyny dołączył również (ekhm przede wszystkim) Dwight Howard - center ze szkoły średniej, który miał okazać się ogromnym talentem, dla którego Magic zaryzykowali, jak się później okazało - słusznie, odpuszczenie przy wyborze z pierwszym pickiem Emeki Okafora.
Nelson i Howard stali się jednym z najbardziej rozpoznawalnych duetów w NBA, choć początkowo do miana partnera Howarda był niejako nominowany Steve Francis. Niestety pozyskany w wymianie za McGrady'ego obrońca nie odnalazł się w Magic, a jego miejsce przebojem zajął właśnie Nelson.
I mógłbym tu pisać jeszcze dużo o tym zawodniku, ale ja już to zrobiłem. Dlatego pójdę na łatwiznę i przekieruję Was do mojego artykułu z 2014 roku, który był pewnego rodzaju hołdem dla Nelsona gdy ten zakończył swoją przygodę z O-Town.
Z perspektywy czasu - lojalny, oddany drużynie, bardzo dobry koszykarsko, za mały... Powinniśmy zastrzec nr 14!
Przeczytałem sobie ten artykuł, jaki popełniłem w 2014 roku i w sumie to, że nie piszę teraz nic więcej nie jest pójściem na łatwiznę - ja po prostu nic fajniejszego niż wtedy bym teraz nie napisał.
Sobota Wspomnień: ALL EYES ON HIM!!!skrzatos8. Aaron GordonKażde kolejne moje wybory zapewne dla wielu z Was będą zaskoczeniem, ale przypominam, że to lista moich ulubieńców i nie zważam tu na to co zrobili dla Magic tylko na swoje postrzeganie ich za czasów gry w Orlando.
Na miejscu ósmym znajdzie się Aaron Gordon. Obecnie grający dla Denver Nuggets PF/SF, który po wymianie trafił do ekipy "Bryłek" i już po dwóch latach zdobył swój pierwszy pierścień. Dobrze wkomponował się w już świetnie działająca drużynę Mike'a Malone'a dając jak zawsze przyzwoitą defensywę oraz kilkanaście punktów na mecz.
Co spowodowało że jest na mojej liście? To chyba jaki on ogólnie jest, team player z fajną defensywą. Przed draftem był typowany bardziej pod koniec pierwszej dziesiątki niż na jej początku i pewnie dla wielu było zaskoczeniem, że został wybrany z numerem 4 (za Wigginsem, Parkerem i Embiidem). Magicy pokładali duże nadzieje w Gordonie szczególnie na jego bardzo dobrą defensywę.
Niestety w swoim pierwszym sezonie Aaron nabawił się kontuzji stopy i opuścił aż 32 spotkania. Dla Magic był to i tak sezon przebudowy, w której tkwili wiele lat więc wynik dla naszej ekipy nie był sprawą pierwszorzędną. Gordon zakończył sezon z średnio 5.2 pkt , 3.6 zb i kibice Magic z nadzieją czekali na kolejny, by zobaczyć naszego młodego gracza w większej i bardziej odpowiedzialnej roli. W kolejnych rozgrywkach po prawie połowie Regular Season Aaron w końcu wskoczył do podstawowego składu, by stać się jego częścią już na stałe. Niestety silny skrzydłowy nie stał się nigdy tym kim chcieliśmy czy oczekiwaliśmy, bo jednak Gordon nigdy nie będzie kimś więcej niż zadaniowcem czy też trzecią opcją w zespole.
W 2016 roku Aaron dostarczył nam wielkich emocji, ale to nie za sprawą jakiegoś spektakularnego występu, a konkursu wsadów, w którym przegrał (moim zdaniem niesłusznie) z Zachiem LaVinem. Slam Dunk Contest został chociaż na chwilę przywrócony!
Slam Dunk ContestW swoim najlepszym sezonie (2017/18) Aaron notował 17.6 pkt, 7.9 zb i to były te rozgrywki kiedy sporo osób myślało, że Gordon może stać się naszym go-to-guyem. Tym bardziej że na początku sezonu dał świetny występ przeciwko Nets kiedy to zaliczył 41 pkt, 14 zb, trafiając 5 trójek z czego tą najważniejszą w samej końcówce.
Gordon vs. NetsNiestety "Double 0" w całym RS miał tylko 4 mecze na +30 pkt, a aż 40 spotkań gdzie notował miedzy 10 a 19 punktów, co pokazało jakim graczem będzie AG.
Gordon mówił też z czasem o tym, że był coraz bardziej sfrustrowany trwającą lata przebudową i w 2021 zarząd Magic postanowił go wymienić.
Dla ekipy z O-Town rozegrał 428 meczów, notował średnio 12.9 pkt, 6.4 zb, 2.5 ast.