Ostatni mecz
Kia Center, Orlando, FL
23/24.12.2024
B
o
x
104 : 108
Kolejne mecze
DOM

czw/pt
26/27.12
01:00
DOM

pt/sb
27/28.12
01:00
DOM

nd
29.12
21:30
Southeast Division
DrużynaWL%
Orlando Magic 19120.613
Miami Heat 14130.519
Atlanta Hawks 15150.500
Charlotte Hornets 7220.241
Washington Wizards 4230.148
Liderzy
Punkty Zbiórki
Banchero 29,0
F. Wagner 24,4
Suggs 16,3
Banchero 8,8
Bitadze 7,7
Carter Jr. 7,6
Asysty Przechwyty
F. Wagner 5,7
Banchero 5,6
Suggs 3,8
Black 3,8
F. Wagner 1,7
Caldwell-Pope 1,7
Suggs 1,6
Bloki Minuty
Bitadze 1,5
Isaac 1,4
Suggs 0,9
Banchero 36,4
F. Wagner 33,2
Suggs 30,3
Shoutbox
Niedziela wspomnień: TOP 10 - miejsce 7.
Autor: skrzatos | Data dodania: 28.04.2024, 9:06
jingles

7. Hedo Turkoglu

Podobnie jak w przypadku Nelsona - napisałem już kiedyś solidny tekst o Hedo. Ale trudno się dziwić, to jeden z najważniejszych graczy z ekipy, która w 2009 roku awansowała do Finału NBA i przez ładnych kilka lat na stałe zagościła w czubie Wschodu. Skrzatos nazwał nawet psa po tureckim skrzydłowym, ja nie wykluczam takiej opcji w przyszłości :D

Tamten artykuł znajdziecie tutaj.

Myśląc o Hedo po latach mam taki feeling, że gdy brał on piłkę w swoje ręce to czułem się pewnie. Gdy nie szło drużynie, gdy trzeba było zagrania go-to-guy'a to czułem spokój gdy to właśnie nieporadnie wyglądający i poruszający się skrzydłowy brał na siebie ciężar gry. On i Lewis to symbole świetnie rzucającej za 3 drużyny Magic z tamtych lat.



Z resztą game-winnery, które prezentuję w powyżej cytowanym artykule, potwierdzają, że moje odczucie pewności gdy Hedo miał piłkę w rękach nie jest bez pokrycia w praktyce. Turkoglu dawał też komfort gdy na boisku nie było typowego rozgrywającego i stosunkowo często pełnił rolę point forwarda.

Żałuję, że gdy widziałem Hedo na żywo podczas meczu Eurobasketu w łódzkiej Atlas Arenie, był to akurat czas off-season, podczas którego turecki skrzydłowy podpisał kontrakt z Raptors. Nie mogłem patrzeć na zdjęcia w stroju Raps, które ludzie trzymali by dać mu do podpisu. Dlatego ja ostatecznie ucieszyłem się, gdy Turk wrócił do Magic po tułaczce w Kanadzie i Arizonie.

Turkoglu to kawał koszykarza, wyrobnik, twardziel, team-mate, to właśnie z nim będę zawsze kojarzył #15 na koszulce Magic.

skrzatos

7. Jonathan Isaac

U mnie na miejscu siódmym zobaczymy Jonathana Isaaca. Wiem, że to zawodnik który nie zakończył jeszcze kariery i jest aktualnie graczem Magic, a nie kimś zasłużonym z przeszłości, ale to nie koniec takich graczy u mnie w zestawieniu.

Isaac to energizer z ławki w tych rozgrywkach. Minister obrony ekipy, która pod tym względem jest w czubie ligi.

Wybrany z szóstką w 2017 roku od razu dał się nam poznać jako bardzo dobry obrońca. W ataku był trochę surowy (nadal jest przeciętnym graczem po drugiej stronie parkietu), ale jego defensywa sprawiała, że kibice właśnie do tego przywiązywali większą wagę jeśli chodzi o jego grę.

W swoim pierwszym sezonie Jonathan wystąpił tylko w 27 spotkaniach z powodu urazów, najczęściej były to kostki, które doskwierały mu przez większość rozgrywek. "Judah" notował w debiutanckich rozgrywkach 5.4 pkt i 3.7 zb.

Sezon 18/19 był dotychczas rekordowym w jego karierze. 75 meczów z czego 64 w wyjściowym składzie. 3-krotnie z double-double, 9.6 pkt, 5.5 zb, 1.3 blk w średnio 26.6 min dawało nam coraz więcej optymizmu co do jego dalszej kariery...

..aż nadszedł sezon 19/20 kiedy to w Nowy Rok w meczu z Wizards po wejściu pod kosz doznał groźnie wyglądającej kontuzji lewego kolana. Po MRT okazało się, że dostał poważnego "przeprostu" i będzie musiał pauzować przez bliżej nieokreślony czas. W marcu sezon NBA został zawieszony z powodu koronawirusa i liga wróciła do gry dopiero pod koniec lipca. Magicy swój pierwszy mecz zagrali z Nets i wtedy Isaac wrócił do gry, ale w następnym meczu przeciwko Kings po 3 min czwartej kwarty wchodząc pod kosz nasz silny skrzydłowy zerwał ACL w lewym kolanie... w tym samym kolanie przez które pauzował na początku roku... Czekaliśmy spokojnie na powrót naszego najlepszego obrońcy. Po udanej operacji wiadomo było, że opuści cały skrócony sezon 2020/21. Większość zawodników wracała po takich kontuzjach po około 10-12 miesiącach, ale u Isaaca wyglądało to trochę inaczej, bo "Judah" ciągle nie wracał do gry i nie mieliśmy żadnych dokładniejszych dat kiedy może nastąpić jego powrót. Sezon 2021/22 to kolejny opuszczony przez Jonathana, kiedy myśleliśmy, że jest już bliżej niż dalej to nasz silny skrzydłowy złapał kontuzję ścięgna podkolanowego i już oficjalnie wiadomo było, że ten sezon był z głowy. Liczyliśmy, że wraz z początkiem sezonu 2022/23 Isaac w końcu wróci... ale tak się nie stało. Dopiero po ponad 2.5 roku, a dokładnie 23 stycznia 2023 wrócił w wygranym meczu przeciwko Celtics.

Powrót Isaaca -----> tutaj.

10 minut gry, 10 punktów (2 celne trójki), 3 zbiórki, 2 przechwyty! He's back! Wiadomo było, że Isaac będzie opuszczał mecze grane dzień po dniu i nadal będzie miał limitowany czas gry. Po 11 spotkaniach pod koniec lutego Jonathan zakończył swój sezon z powodu naderwania mięśnia przywodziciela w tej samej lewej nodze... Zastanawialiśmy się czy on kiedykolwiek wróci? Czy w końcu będzie zdrowy?



Nadszedł sezon 2023/24.

Magicy rosnący powoli w siłę z All-Starem Banchero, młodymi Wagnerami, Suggsem oraz resztą młodego fajnego składu mieli również z powrotem Isaaca! Minuty były ograniczane co widać jest gdy otworzymy sobie box score'a. Mecze back-to-back nadal opuszczane, ale najważniejsze to, że jest zdrowy! 58 spotkań, 6.8 pkt, 4.5 zb, 1.2 blk w 15.8 min daje na w końcu nadzieję.

Uwielbiam go, po prostu. Jego charakter, jego sposób bycia i to jak czyta grę i ile daje po bronionej stronie parkietu. Miejmy nadzieję, że pozostanie zdrowy, może grać z ławki, może opuszczać mecze grane dzień po dniu, ale niech będzie zdrowy, bo takiego go potrzebujemy! Widzimy to teraz w PlayOffach, ile nam daje energii i jak paraliżuje rywali gdy wchodzi na parkiet.
Komentarze
Nick: Rejestracja
E-mail:

| Zapomnij
Content Management Powered by CuteNews